Olejowanie włosów, czyli mój ulubiony element pięlęgnacji || Moi ulubieńcy

W tym poście zmierzymy się z olejowaniem. Jest to łatwy i bardzo pomocny sposób w walce o piękne i zadbane włosy. Jednakże wymaga on czasu, aby efekty były widoczne. 

Czym jest olejowanie?

To nic innego jak nakładanie oleju na włosy. Możemy to robić na sucho, na mokro, na mgiełkę. Jak kto woli. Ja osobiście lubię olejować na mokro na około 2h przed myciem. Olejuje włosy w miarę regularnie od sierpnia 2016 roku. Na początku mojej przygody z olejowaniem robiłam to 3-4 razy w tygodniu, teraz w zupełności wystarczy mi raz w tygodniu.

Jaki olej wybrać?

I tutaj może być problem jeżeli chodzi o wybór odpowiedniego oleju. Wszystko zależy od porowatości naszych włosów. Gwoli przypomnienia odsyłam Was TUTAJ. Więc jeśli już znacie swoją porowatość to możecie śmiało śmigać do sklepu po olej. A poniżej małą ściąga dla Was :)

Moje ulubione oleje i metody olejowania
Przygodę z olejowaniem zaczęłam pod koniec sierpnia 2016 roku. Na początku byłą to oliwa z oliwek, którą włosy polubiły, nie puszyły się po niej, nie były tłuste. Nakładałam ją na mokro, na 1h przed myciem. Po miesiącu przyszedł czas na olej kokosowy, który wiele osób zachwalało. Więc stwierdziłam, czemu nie. Również nakładałam go na mokro, przed myciem, ale na 1,5h a później już na 2h. Ze zmyciem nie było problemu, radziła sobie zwykła odżywka. Obecnie używam olei zamiennie, raz kokosowy, raz oliwa. W zależności od tego na który olej mam ochotę.
Rzadziej używam oleju Dabur Amla, ze względu na zapach, od którego nieraz boli mnie głowa, a także ze względu na parafinę w składzie Włosy po Amli są bardzo sypkie i błyszczące, lubię ją mieszać z żółtkiem i nakładać na 30 minut przed myciem. 
A jakie oleje Wy lubicie? 
Buziaki :*


Brak komentarzy :

Prześlij komentarz