Kawowa Niedziela dla włosów | Lawendowy peeling skóry głowy

Kolejna Niedziela dla włosów. Coś mnie ostatnio wzięło na robienie płukanek i robię je co tydzień. Moje włosy lubią taką formę pielęgnacji. Mam wrażenie, że płukanki i domowe mgiełki służą mi lepiej niż odżywki czy maski z drogerii. Większość z nich zawiera masę silikonów i niepotrzebnych składników, które nie są dobre dla włosów. Mogą je obciążać lub wysuszać. 
Czego użyłam? 
Dawno nie było peelingu skóry głowy, który daje uczucie odświeżonego skalpu i oczyszcza z martwego naskórka, a także poprawia krążenie krwi. Biały cukier zmieszałam z szamponem ISANA 7 ziół w stosunku 3:3 (3 łyżki cukru i 3 łyżki szamponu, z racji tego, że ten cukier ma mniejsze kryształki niż brązowy). Do tej mieszanki dodałam kilka kropli olejku lawendowego. Myłam skalp wykonując masaż przez 2-3 minuty. Spłukałam letnią wodą. I moczyłam włosy w kawie przez pół minuty a następnie polałam włosy kawą. Całość spłukałam letnią wodą. Po myciu wtarłam Jantar, spryskałam włosy mgiełką DIY (przepis TUTAJ) i nałożyłam serum na końce. 

Jaki efekt daje kawa na włosach? 
Przede wszystkim przyciemnia włosy, więc przy blond włosach należy uważać. Włosy po użyciu takiej płukanki są błyszczące, miękkie i 'sypkie'. No i ten zapach <3
Jest to moja ulubiona płukanka. Ze względu na działanie i zapach.

Buziaki :*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz